Fajnie jest widziec jak polskie kendoczki się rozwijają. Z roku na rok jest nas co raz więcej, a poziom rosnie. Nieskromnie napiszę, że niedawno udało mi się dołączyć do jeszcze wąskiego grona kendobab z 4 danem i jesteśmy najwyzszymi babskimi stopniami w Polsce.
Pierwsza na 4 dan zdała Agnieszka, było to w Gdyni 2011. Wszystkie strasznie się ucieszyłysmy bo to był wielki kobiecy skok.
Kolejna Ania zdała na "czwórkę" w Niemczech, na zimowym obozie w Lindow. To ogromny sukces bo zarówno obozy i egzaminy słyną z cięzkości.
Ja zdałam dwa tygodnie temu, na seminarium sędziowskim w Brukseli. Z nerwów połamałam shinai na moim sparing partnerze :P
Teraz czekamy na kolejne czwóreczki i mam nadzieję, że z roku na rok kendo baby będa rosły w siłę.
Gambatte!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz